Nowa nieznajoma

Dwa dni temu przyjechała do nas babcia. i zgadnijcie co, przywiozła nam kolejną członkinię lalkowego świata. Laleczka zakupiona oczywiście w SH. Stan określam na bardzo dobry. Lalka przybyła do nas tylko w samej spódniczce, nie mam pojęcia czy to jej orginalny strój (a raczej jego część) czy jakiś pożyczony od innej lalki.

Tak wyglądała w dniu przybycia po rozczesaniu włosów, ogromne ilości kleju pod spodem, nawet mycie szamponem Lenki nic nie pomogło. Lalka ma artykułowane ciało, nawet klatka piersiową, pobobnie jak laki z serii MTM. Stawy są w stanie idealnym, niepoluzowane. W uszach pozostałości jakichś różowych kolczyków. Na początku myślałam, że miały takie być od początku, ale po dokładnych oględzinach stwierdziłam, że zostały odłamane. Nie mogę znaleźć w internecie żadnego zdjęcia, które pomogłoby mi ją dokładniej zidentyfikować. A oto spódniczka, w której przybyła:

Może ktoś z was wie co to za lalka?

Włosy lalki zostały już odnowione, prawie pozbyłam się tego okropnego kleju metodą talkową. Czyli wtarłam w jej włosy zasypkę dla niemowląt a potem umyłam pod kranem ciepłą wodą. Włoski są teraz sypkie i puszyste, z małymi pozostałościami kleju pod spodem i zapachem pupy niemowlaka.

Sukienkę wybrała dla niej Lenka, ale myślę że to tylko tymczasowe rozwiązanie. Już mam w głowie projekt na nowy strój dla niej ale muszę z tym poczekać do wyjazdu gości. Poza tym mam zamówione na allegro nowe materiały, które planuję szybko wypróbować.

Tak jak pisałam wcześniej oczekujemy na nowe lalki. W tym tygodniu przybędą do nas trzy. Ale o tym w kolejnych postach.