Laleczki Chelsea

Na początek zdjęcie wszystkich żeńskich maluchów, posiadamy jeszcze dwóch cudownych chłopaków.


Wszystko zaczęło się od małej Chelsea, którą kupiłam dla córeczki w Tesco jako pierwszą lalkę. Była to Chelsea z serii Camping Fun.

Na zdjęciu powyżej nasza pierwsza Chelsea w ubranku zaprojektowanym i uszytym przeze mnie. 

Kolejną laleczką z serii Chelsea i przyjaciółki była Chelsea z domkiem na drzewie. Córka przez dwa miesiące zbierała pieniążki do skarbonki, żeby kupić ten zestaw. 



Lenka nazwała tą lalkę Delia, żeby mogła je rozróżniać podczas zabawy. Od pierwszej różni się kolorem włosów, te są bardziej żółte, natomiast pierwsza Chelsea ma włosy platynowy blond. Oczywiście ubranko orginalne schowane w szafie w domku, przebrana w nową sukienkę i z opaską z kociego zestawu Mattel. 

Trzecia z małych laleczek, która przybyła niewiele później to ciemnowłosa przyjaciółka Chelsea, nazwana przez moją córeczkę KIRA.


Następną laleczką z tej serii, która do nas przybyła jest Chelsea z konikiem z filmu Akademia kucyków. Ma ona zginane nóżki w kolanach i nie jest taką sztywniaczką jak powyższe poprzedniczki. 




Na zdjęciu powyżej w bawełnianej sukieneczce uszytej przeze mnie, poniewż orginalne ubranko miało zniszczone spodenki. Kupiona używana na olx. 

Następną laleczką, którą kupiłam dla córki była nowa Chelsea z dwoma kucykami z serii Chelsea and friends. Otrzymała on imię swojej właścicielki, czyli Lena. 

Nasza Chelsea-Lenka ubrana jest obecnie sukieneczkę z kotkiem, którą dla niej uszyłam. 

Następną laleczką typu Chelsea jest jedna z serii Barbie Dreamtopia. Mała laczeczka z akcesoriami do przebierania, zresztą jedna z ulubionych mojej córeczki. 



Kolejnym maleństwem, które do nas dołączyło jest ciemnowłosa przyjacółka Chelsea z wózkiem z lodami i małym kotkiem. Lenka jak zobaczyła, że do zestawu dołączony jest kotek to od razu zapragnęła go mieć. Laleczka ta jest jedną z ładniejszy w tej serii, ma wyjątkowo miękkie włoski, zero oznak kleju, bardzo ładnie się rozczesują i nie kołtunią. 


Laleczka otrzymała robocze imię Marta, i tak już w naszych lalkowych zabawach zostało. Na tym zdjęciu brak kotka i kasy fiskalnej dołączonych do zestawu. Kiedy dziewczynka popycha wózek, parasol na wózku obraca się.


Kolejna przyjaciółka Chelsea również posiada ciemne włoski  lecz uczesane w kucyki, jest latynoską i sprzedaje popcorn w kinie, do zestawu dołączono słodkiego pieska w opakowaniu po popcornie. Włosy tej laleczki są równie miękkie jak poprzedniczki. 

Bardzo podobają mi się jej buciki, chyba najładniejsze z tych które do tej pory miałyśmy w domu. Otrzymała imię Olivia.




Ostatnią przedstawicielką laleczek Chelsea jest mała żółta wróżka z serii Dreamtopia. Córka złowiła ją w Biedronce w okresie Dnia Dziecka, nie mogłam jej odmówić. 


Oprócz żeńskich przedstawicielek przyjaciół Chelsea posiadamy również dwóch chłopców, jeden był zakupiony w Tesco i pochodzi z serii Camping Fun, ma mocno opaloną skórę podobnie jak wszystkie lalki z tej serii. W orginale posiadał wędkę, ale chyba gdzieś się zapodziała w trakcie zabawy. Drugi chłopiec z twarzą praktycznie identyczną jak poprzednik ma ciemne włosy i jaśniejszą skórę, zakupiony jako nowy w jakimś internetowym sklepie. 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkiego Świątecznego

Sukcesów i wolnego czasu, to rzecz najważniejsza,  Byś odpoczął przed sylwestrem, I się bawił przynajmniej do pierwszej.  To dla Ciebi...

Popularne posty