środa, 11 lipca 2018

Koniec remontu

Jak już wspominałam wcześniej postanowiłyśmy z Lenką rozbudować nieco domek, ponieważ posiadamy dwie Skipperki, a jako jedyne nie miały one swojego pokoju w domku. Przebudowa rozpoczęła się od poszukiwania odpowiednich materiałów. Najpierw musiałam nabyć w Biedronce kilka kartonów, których dna świetnie nadają się na bazę dla takiego pokoikiu. W Mrówce kupiłam okleiny meblowe i fioletowy papierowy obrus. Z takimi komponentami mogłam się zabrać wczoraj do pracy. 



Po dwóch godzinach wytężonej pracy powstał pokój Skipper, z otworem okiennym, podłogą i ścianami. Praca nad mebelkami musiała poczekać do dziś, ponieważ czekałam na przesyłkę kurierską z płytą piankową na meble. Wieczorkiem Lenusia wybrała zdjęcia, którymi dziś udekorowałyśmy ściany pokoju. 

W samo południe kurier dostarczył paczkę, na którą niecierpliwie czekałyśmy od rana. Przed południem przygotowałam plany do budowy okna i mebelków. Początkowo w pokoju miało być tylko łóżko i duża szafa, ale później postanowiłam nieco to zmienić. 



Okno oczywiście się otwiera, posiada "szybę" i sklejone jest z dwóch warstw płyty piankowej. Na zewnątrz umieściłam parapet. 


Kiedy okno było ukończone zabrałam się za wycinanie i "składanie" mebli. Wszystkie elementy wycinałam według wcześniej rozrysowanego planu. Na pierwszy rzut poszło łóżko, gdybym nie zdążyła z pokojem dziś, przynajmniej Skipper miałaby na czym spać. A oto efekt:




Łóżko wykonane jest z płyty piankowej połączonej klejem na goraco i ozdobione taśmą w różowe babeczki. Szuflada na pościel jest oczywiście wysuwana. Pościel uszyłam ze starego podkoszulka mojej córci i odrobiny koronki.


Następnym meblem, za który się zabrałam była szafa. Na początku miała to być duża szafa, ale musiałam z niej zrezygnować ponieważ pokój Skipper jest najmniejszy ze wszystkich w domku. Poza tym chciałam jeszcze postawić tam stolik nocny, który przy dużej szafie by się nie zmieścił. A tak wygląda szafa Skipper: 




Następnym mebelkiem był stolik nocny, który zobaczycie na ogólnych zdjęciach. Po stoliku zabrałam się za przygotowanie firanki do okna. Wykonałam ją z fioletowego tiulu. tego samego, którego użyłam do sukienkienki Roszpunki. 




Na koniec ściany pokoiku ozdobiłyśmy wybranymi zdjęciami i lokatorki mogły się już wprowadzić.




Fiołkowa Chelsea przekonała starsze siostry, żeby pozwoliły jej na jakich czas zamieszkać w nowym pokoju, ponieważ ściany i firanki, świetnie pasują do koloru jej włosów i ubrania. 

Życzę miłego czytania i oglądania. Pozdrawiam :)

7 komentarzy:

  1. Jak cudownie! <3 Skipperkom będzie się żyło jak pączkom w maśle :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ciasno lecz przyjemnie, dobre towarzystwo zawsze wynagrodzi brak przestrzeni.

      Usuń
  3. Pomysł na wykorzystanie tej pianki - świetny! Gdzie można tę piankę kupić? Jestem ciekawa :-) Pokoik wygląda cudnie. Dobrze, że dziewczyny dostały swój kącik, z pewnością od razu im raźniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł na płytę piankową podpatrzyłam w internecie, pewna Amerykanka Lena Wiese ma swój kanał na youtube, gdzie pokazuje jak robić takie rzeczy. Po angielsku ta pianka to foamboard. Plastycy wykorzystują ją do robienia scenografii i makiet, występuje w trzech grubościach 3, 5 i 10 mm. Ja wykorzystuję 5 milimetrową. Można ją kupić na allegro, ale najtaniej jest w sklepie internetowym Tinta dla plastyków. Jak ktoś mieszka w W-wie to sklep jest na ulicy Szkolnej. Tnie się ją łatwo po metalowej linijce nożem uniwersalnym (takim do remontów).

      Usuń
  4. Dużo pracy, ale za to efekt świetny :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię robić te mebelki i pokoiki, chyba nawet bardziej niż szyć, ale w naszym mieszkanku skończyło się już miejsce na domki i pokoiki. Marzy mi się zrobienie domku dla takich malutkich lalek typu poly pocket, ale nie mam go gdzie postawić. Ale jak jakiś pomysł wykiełkuje mi w głowie to trudno się go pozbyć. Zobaczymy?

      Usuń

Wszystkiego Świątecznego

Sukcesów i wolnego czasu, to rzecz najważniejsza,  Byś odpoczął przed sylwestrem, I się bawił przynajmniej do pierwszej.  To dla Ciebi...

Popularne posty